Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Leclerc nie będzie ryzykował

Charles Leclerc, choć bardzo by chciał wygrać domowe Grand Prix Monako, zapowiada, że nie będzie podejmować nadmiernego ryzyka.

Charles Leclerc, Ferrari

Charles Leclerc, Ferrari

Mark Sutton / Motorsport Images

Monakijczyk nie ma szczęścia do swojego domowego toru. W 2018 roku na skutek awarii hamulców rozbił się, wpadając na samochód Brendona Hartleya. Sezon później ominął obowiązkowe ważenie, startował z odległej pozycji, a po starciu z Nico Hulkenbergiem przebił oponę. Z kolei w ubiegłym roku wykręcił czas dający pole position, po czym zaliczył kraksę w sekcji portowej. Podczas okrążenia formującego przed wyścigiem okazało się, iż doszło do awarii skrzyni biegów. Zła passa wydaje się trzymać Leclerca - przed dwoma tygodniami uszkodził on historyczne Ferrari 312B3 podczas przejazdu pokazowego.

- Uwielbiam uliczne tory. Lubię flirtować z ryzykiem - wyznał Leclerc na łamach dziennika L’Equipe. - Na takich torach nie ma miejsca na błędy. Naprawdę czuć adrenalinę.

- W zeszłym roku podjąłem duże ryzyko, by zdobyć pole position, ponieważ wiedziałem, że potrzebuję cudu, żeby dostać się do pierwszego rzędu. Skończyłem na ścianie. Tym razem nie będę tak ryzykował, gdyż rozumiem, że punkty są bardzo ważne w kontekście mistrzostw. Nie zmienię jednak swojego podejścia i zachowam zwyczaje - zwłaszcza spanie w domu.

Leclerc podkreśla, że głównym celem jest tytuł.

- Chcę zdobyć tytuł z Ferrari. To jedyne czego pragnę. Nie ma znaczenia czy stanie się to w walce przeciwko Maxowi, Lewisowi czy komukolwiek innemu. Chcę wprowadzić Ferrari na szczyt.

- Oczywiście, chciałbym wygrać wyścig w ten weekend. Monako to mój dom. To tam chodziłem do szkoły. Kiedy ścigałem się w dzieciństwie, nauczyciele zastanawiali się, dlaczego nie jestem na lekcjach. Wspaniale byłoby tam wygrać, na oczach rodziny, przyjaciół i wszystkich, którzy we mnie wierzą.

Pierwszy trening przed Grand Prix Monako ruszy jutro o godzinie 14.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Verstappen poczuł ulgę
Następny artykuł Gasly pożegna się z Red Bullem?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska