Piastri dementuje plotki
Oscar Piastri zaprzeczył plotkom łączącym go z Red Bullem twierdząc, że w aktualnej ekipie jest „bardzo szczęśliwy”.
Oscar Piastri, McLaren F1 Team
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Kierowca zespołu McLaren Oscar Piastri powiedział przed weekendem w Meksyku, że nie ma zamiaru zabiegać o rozmowy z zespołem Red Bulla, ponieważ jest „ bardzo zadowolony w miejscu, w którym się znajduje”.
Od dawna wiadomo, że Piastri znajduje się na celowniku Red Bulla jako opcja na przyszłość, a w niedawnym wywiadzie doradca ds. sportów motorowych Red Bulla Helmut Marko powiedział, że menedżer Piastriego Mark Webber jest chętny do rozmowy na temat przyszłości Australijczyka.
Natomiast Piastri, którego aktualny kontrakt łączy z brytyjską ekipą aż do końca 2026 roku, powiedział, że jest szczęśliwy u aktualnego „pracodawcy” biorąc pod uwagę, że mógł zdobyć swoje pierwsze zwycięstwa w F1 już podczas drugiego sezonu występów.
Zapytany o to, czy Red Bull jest w obrębie jego zainteresowań w przyszłości, odpowiedział:
- Zdecydowanie nie. Jesteś bardzo szczęśliwy w miejscu, w którym aktualnie jestem. Mam podpisany kontrakt na dwa kolejne lata i nie zamieszam się stąd ruszać.
- To nie mógłby być weekend F1 bez jakichkolwiek komentarzy od Helmuta Marko...
Australijczyk powiedział również, że nie jest zaskoczony zainteresowaniem ze strony Red Bulla, ale potraktował to jako oznakę szacunku.
- Zainteresowanie z ich strony jest dla mnie miłym komplementem. Powtarzam jednak, że jestem szczęśliwy w McLarenie, a Red Bull ma dosyć dużą pulę kierowców, z których mogą kogoś wybrać.
Plotki pojawiły się po tym, jak Piastri został poproszony o wsparcie kolegi z zespołu Lando Norrisa w walce o mistrzostwo. W wywiadzie dla Motorsport.com Verstappen powiedział, że nie zgodziłby się na wsparcie swojego kolegi z zespołu.
- Max jest bardzo prostolinijnym facetem. Mówi zawsze to, co myśli. Wszyscy to wiemy - powiedział Piastri w Austin o komentarzach Verstappena.
- Na mojej pozycji nie postrzegam tego jako bycia numerem jeden, numerem dwa. Jeśli zaliczam dobre występy i zasługuję na nie... Baku było doskonałym przykładem na to, że w tym sezonie nie poświęciłem wszystkiego wyłącznie dla dobra Lando i starałem się pomóc zespołowi najlepiej jak potrafię.
- Więc to nie jest kwestia numer jeden albo numeru dwa. Wciąż mamy ten sam samochód. Wciąż mamy te same możliwości. Doceniam wsparcie [Maxa], ale tak naprawdę nie czuję się jako drugi kierowca.
Szanse Norrisa na tytuł spadły po tym, jak przegrał z Verstappenem zarówno w sprincie w Austin, jak i w Grand Prix, tracąc aktualnie do Holendra 57 punktów na pięć rund przed końcem sezonu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.