Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Piąte miejsce to maksimum

Lando Norris przyznał, że piąte miejsce osiągnięte na koniec sezonu to maksimum, na które stać było zespół McLarena.

Lando Norris, McLaren MCL36

Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images

Sezon 2020 McLaren zakończył na najniższym stopniu podium. Dwanaście miesięcy później wypadł z trójki przegrywając z Ferrari, a tegoroczną kampanię zakończył na piątej pozycji.

Ekipa z Woking przez większość sezonu walczyła z Alpine, ale ostatecznie lepsi okazali się być francuscy rywale. Ci mogli liczyć na obu kierowców, natomiast McLaren tracił z powodu braku konkurencyjności Daniela Ricciardo. Z Australijczykiem pożegnano się po dwóch - z planowanych trzech - latach współpracy.

Czytaj również:

Norris przyznał, że osiągi MCL36 nie pozwalały na więcej i piąte miejsce w tabeli konstruktorów jest sprawiedliwe.

- Tak, to miejsce, na które zasługujemy, P5 - powiedział Brytyjczyk. - Pewnie można być rozczarowanym, gdy masz szanse na P4 i czujesz, że było blisko. Jednak my mieliśmy jeden zły weekend pod kątem niezawodności, a Alpine cztery czy pięć. Mieli po prostu szybszy samochód.

- Myślę więc, że to jak długo utrzymywaliśmy się w walce, dowodzi dobrze wykonanej pracy przy posiadaniu gorszego pakietu. I dlatego jestem zadowolony. Jesteśmy na P5, ale możemy wyciągnąć sporo pozytywów.

- Na początku sezonu byliśmy po prostu zbyt daleko. Mam nadzieję, że kolejny zaczniemy lepiej. Rozwiniemy się, osiągniemy progres i od samego początku będziemy znacznie lepsi.

Norris nie ukrywa, że osiągi samochodu nie były zadowalające, ale pochwalił zespół za poprawę w innych obszarach, jak na przykład pit stopy.

- Wszystko sprowadza się do formy samochodu. Wiemy, że mamy za sobą trudny sezon. W przyszłym musimy wykonać krok naprzód i wszyscy starają się, by tak było. Chodzi o motywację i energię. Uważam, że wszyscy na torze dali z siebie wszystko - mechanicy, inżynierowie. Sądzę, że zmaksymalizowaliśmy każdą okazję.

- Jeśli chodzi o pit stopy, mechanicy spisali się w tym trudnym roku niesamowicie. Były cięższe koła, gorsze pistolety, a my mieliśmy najszybszy postój. W wielu obszarach idziemy w dobrym kierunku. Wszyscy są zaangażowani bardziej niż kiedykolwiek, by stworzyć lepszy samochód. Nie jest to łatwe, ale mają dobry plan.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Trudne chwile szefa Ferrari
Następny artykuł Binotto jednak na wylocie?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska