Najgorszy wyścig sezonu Hamiltona
Lewis Hamilton twierdzi, że zaliczył „najgorszy wyścig w tym sezonie” myśląc podczas początkowej fazy wyścigu, że jedzie z uszkodzonym samochodem.
Siedmiokroty mistrz świata podczas weekendu w Chinach zaliczył prawdziwy rollercoaster emocji, zaliczając bardzo udany początek weekendu, ostatecznie kończąc niedzielny wyścig daleko za plecami rywali, z którymi chciałby walczyć o czołowe pozycje.
Podczas piątkowych kwalifikacji do sprintu Brytyjczyk zabłysnął w deszczowych warunkach i zdołał zdobyć drugie miejsce na starcie do sprintu za plecami Lando Norrisa, którego wyprzedził już w pierwszym zakręcie sobotniej rywalizacji i objął prowadzenie.
Następnie został wyprzedzony przez bardzo szybkiego Maxa Verstappena i zakończył sprint na torze w Szanghaju na drugiej pozycji, zdobywając dla swojego zespołu siedem punktów.
Następnie wraz z zespołem postanowili dosyć radykalnie zmienić swoje ustawienia w bolidzie, które ostatecznie nie dały spodziewanego rezultatu, ponieważ już podczas sobotnich kwalifikacji Hamilton odpadł podczas sesji Q1, kwalifikując się do niedzielnego wyścigu na 18. pozycji.
W związku ze startem z dalekiej pozycji Mercedes postanowił wypuścić Brytyjczyka na pola startowe na miękkich mieszankach opon, na których prowadzony przez Hamiltona bolid spisywał się tragicznie.
- O mój boże. Wydaje mi się, że byłem jedynym kierowcą, który się na to zdecydował. Opony wydawały się skończyć już po pierwszym okrążeniu. To było bardzo ciężkie doświadczenie - rozpoczął swoją niedzielną wypowiedź Hamilton.
- To był najgorszy wyścig z dotychczasowych, jak wspomniałem w ostatnim wyścigu. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że zajęliśmy drugie miejsce w sprincie i przy lepszych decyzjach dotyczących ustawień, mogliśmy być w okolicach miejsca, w którym wyścig zakończył George. Musimy po prostu walczyć dalej.
Siedmiokrotny mistrz świata podczas początkowej fazy wyścigu myślał, że jedzie uszkodzonym bolidem, ponieważ „nigdy w życiu nie doświadczył tak dużej podsterowności”.
- Wydawało mi się, że może na początku zaliczyłem z kimś kontakt, ponieważ nigdy w życiu nie doświadczyłem tak dużej podsterowności, więc skręcałem z niską prędkością i czekałem, czekałem, czekałem...
- W związku z tym byłem zaniepokojony, że coś uszkodziłem, tak jak inni, ponieważ w pewnym momencie wszędzie walały się odłamki na torze, ale to po prostu były ustawienia, które wybrałem.
- Dodatkowo ciśnienie w oponach było bardzo wysokie, najgorsze, jakie kiedykolwiek mieliśmy.
Pomimo nieudanej niedzieli Hamilton jest zadowolony z powrotu do Szanghaju po pięciu latach nieobecności Formuły 1 w Chinach.
- Miasto jest wspaniałe, a fani, których widziałem dziś rano w hotelu są ze mną od 16 lat i bardzo mnie wspierają. To naprawdę piękny widok. Naprawdę cieszę się, że mogliśmy wrócić do Szanghaju. Ten tor jest niesamowity i nie mogę się doczekać powrotu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.